Jednolita Cena Książki (JCK), projekt ustawy - pytania i odpowiedzi
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o jednolitej cenie książki, ale baliście się zapytać…
O co chodzi w ustawie o jednolitej cenie książki?
Książka przez 12 miesięcy od chwili wydania będzie kosztowała tyle samo niezależnie od miejsca sprzedaży. Cenę ustala wydawca. Po upływie roku, tak jak pozostałe książki na rynku (czyli przytłaczająca większość) będzie miała cenę ustaloną przez sprzedawcę końcowego w księgarni, supermarkecie czy dyskoncie.
Jakie są cele idei jednolitej ceny książki?
- zwalczanie nieuczciwej konkurencji między księgarzami a dużymi powierzchniami handlowymi, gdzie ceny książek (głównie bestsellerów) są sztucznie obniżane, a zmniejszony zysk jest kompensowany sprzedażą innych produktów (np. spożywczych). Dotyczy to również konkurencji pomiędzy księgarniami stacjonarnymi a internetowymi, gdzie de facto pierwsze są darmowymi wystawami i agencjami handlowymi tych drugich. JCK tworzy w ten sposób warunki dla powstawania księgarń stacjonarnych.
- umożliwienie bardziej zróżnicowanej w sensie tematycznym oferty wydawniczej. Większa liczba księgarń umożliwia ich wyspecjalizowanie. Obecnie także jest oferowana duża liczba tytułów, ale spora ich część to klony książkowych przebojów masowej kultury.
- większa liczba księgarń to większa liczba kanałów sprzedaży dla wydawców. W związku z tym, JCK też sprzyja powstawaniu nowych wydawnictw i, w ślad za tym, sprzyja całej branży (drukarnie, specjaliści od redakcji, korekty, składu; graficy, tłumacze). Większa liczba wydawnictw to też większy pluralizm.
Dlaczego książka miałaby być traktowana inaczej niż inne towary, czym się ona różni?
- książka jest uprzywilejowanym nośnikiem kultury i edukacji, czyli jest dobrem kultury.
- każdy tytuł jest wytworem oryginalnym, niezależnym, innym od pozostałych. Jest więc niejako „prototypem”. JCK przywraca godność książce. Książka stanowi dobro trwałe, nie tylko dla kupującego, ale także dla jego otoczenia. Może się dzielić książką z wieloma osobami w przeciwieństwie do wypitego piwa lub kawy, które aktualnie można nabyć często w podobnej cenie i, które to produkty są bardziej cenione przez ogół społeczeństwa. Kto widział kogoś targującego się o cenę piwa lub kawy w lokalu?
- każdy tytuł konkuruje z innymi tak jak różne marki np. masła konkurują ze sobą. W Polsce pojawia się dziennie ok. 70 nowych tytułów. Ile jest marek masła? Księgarnie internetowe chwalą się sprzedażą ponad 100 tys. tytułów.
- ze względu na wątpliwą dochodowość książki winien zostać wprowadzony mechanizm umożliwiający księgarniom stacjonarnym sprzedaż bestsellerów, by mogły dzięki temu również oferować bardziej wymagające tytuły.
Gdzie w tym wszystkim wolny rynek?
Czasopisma i gazety, z tych samych powodów, co książki, mają jednolitą cenę i są sprzedawane wszędzie po tych samych cenach. Nie wpływa to negatywnie na wolny rynek, ani na wolność słowa, wręcz odwrotnie. Wiele innych produktów ma narzucone odgórnie jednolite ceny np. karty SIM, znaczki, bilety na różnego rodzaju widowiska, itp.
W przypadku książki działanie wolnego rynku zapewnia bardzo ostra konkurencja między wydawcami oraz wolny dostęp każdego obywatela lub instytucji do działalności wydawniczej.
W polskich realiach funkcjonuje dziś mechanizm sprzedaży konsygnacyjnej, czyli wydawcy pozostają właścicielami książek do chwili zbycia ich przez sprzedawcę końcowego, np. księgarnię. Naturalne będzie więc – jeśli ustawa o JCK wejdzie w życie – podyktowanie przez wydawcę (właściciela dobra) ceny sprzedaży zgodnie z regułami handlu.
Po co księgarnie stacjonarne skoro istnieją księgarnie internetowe?
Książka jest specyficznym dobrem, które musi się znaleźć jak najbliżej czytelnika, by zostać dostrzeżone. Ogromna liczba tytułów na rynku wymaga istnienia wyspecjalizowanych lokali i personelu. Księgarnia stacjonarna sprzyja też zakupowi przez impuls, co jest szczególnie ważne dla książki niszowej czy po prostu mniej reklamowanej. Książka jako egalitarny nośnik kultury sprawia, że księgarnie stacjonarne znajdują się w centrum polityki kulturalnej państwa. Te do istnienia potrzebują sprzedaży bestsellerów i, w związku z tym, jednolitej ceny. Księgarnie internetowe zaś, (nie ponosząc kosztów wyspecjalizowanego personelu, wynajmu lokalu w wyeksponowanym punkcie miasta, itd.) korzystają dziś z darmowej reklamy dla książek ze strony księgarń stacjonarnych, znacznie utrudniając działalność tych ostatnich lub wręcz doprowadzając do ich zamknięcia. Księgarnia internetowa służy kupowaniu głównie książek, o których istnieniu kupujący wie już przed wejściem na stronę księgarni.
Zniżki są dobre dla czytelników, czemu z nich zrezygnować?
Zniżki są dobre dla czytelników, ale tylko pozornie i/lub na krótką metę. Cena książki jest sztucznie zawyżana, by rabat nastąpił z wyższej kwoty. W sytuacji, gdy wydawca musi sprzedawać poniżej kosztów produkcji, odbija się to na jakości następnych wyprodukowanych książek, gorszej promocji książek (potencjalny czytelnik o interesującej go książce się nie dowie) oraz, w przypadku bankructwa wydawcy, na dalszej koncentracji rynku w rękach niedużej liczby dużych wydawców, co wpływa negatywnie na pluralizm oferty wydawniczej. W tzw. międzyczasie znikną również księgarnie, co utrudni jeszcze bardziej własny przegląd tytułów na rynku.
Jakie korzyści może mieć czytelnik z wprowadzenia JCK?
Książka działa w określonych realiach ekonomicznych i kulturowych. Głównym celem JCK to utworzenie warunków do powstania księgarń stacjonarnych. Przy sprzyjających warunkach ekonomicznych i dobrej promocji świadomej konsumpcji kultury:
- jakość książek wzrośnie. Dziś wydawnictwa są zmuszane do oszczędzania na kosztach osobowych, co odbija się na jakości treści książek.
- oferta wydawnicza będzie bardziej pluralistyczna i lepiej eksponowana.
- wzrośnie liczba księgarń, bardziej dopasowanych do lokalnej specyfiki.
- zawód księgarza ulegnie większej profesjonalizacji. Księgarz wreszcie stanie się przewodnikiem po sprzedawanych tytułach.
- cena książki będzie optymalnie najniższa, tj. będzie podyktowana przez ogromną konkurencję pomiędzy wydawcami.
Czy książki będą droższe?
Do tego, by książki były droższe nie jest potrzebna ustawa: dziś (bez ustawy) książki mogłyby być droższe, nikt przecież nie zabrania wydawcom podwyższania cen. Z jednej strony ostra konkurencja między wydawcami gwarantuje jak najniższe ceny, niemniej niezależne od JCK warunki stricte ekonomiczne (np. inflacja, koszty produkcji) oraz zła polityka kulturalna państwa (niewystarczająca lub nieefektywna promocja czytelnictwa wyrażająca się zmniejszonym popytem na książki) mogą działać w drugą stronę.
Czy idea JCK stoi w sprzeczności z wolną konkurencją?
Nie, dlatego, że wydawcy toczą ostrą konkurencję między sobą. Działalność wydawnicza nie jest koncesjonowana – każdy może zostać wydawcą. Jedynie zmienia się rywalizacja w handlu detalicznym: zamiast konkurować cenami, konkuruje się jakością usług (profesjonalizmem księgarzy, doborem książek, itp.).
Wprowadzenie ustawy spowoduje spadek czytelnictwa?
Spadek i tak bardzo niskiego poziomu czytelnictwa w wyniku wprowadzenia ustawy jest mało prawdopodobny, gdyż:
- czytelnictwo bez ustawy i tak od lat znajduje się na dalece niezadowalającym poziomie.
- nie ma oczywistej zależności pomiędzy ceną (zakładając, że w stwierdzeniu o spadku czytelnictwa ukryte jest założenie wzrostu ceny książek) a popytem na książki. Gdyby tak było, to latem, w miejscowościach nadmorskich przed namiotami z książkami po złotówce lub po 5 zł stałyby kolejki społeczne, a czy tak jest? W końcu pełno tam urlopowiczów dysponujących wolnym czasem i pieniędzmi na rekreację (i kulturę).
- mówimy tylko o nowościach książkowych stanowiących maksymalnie 20% książek w ofercie rynkowej księgarń (nie wliczając antykwariatów). Dla absolutnej większości książek czytelnik nie zauważy zmiany. Nadal będą promocje. A nowości będzie mógł nabyć na tych dotychczasowych warunkach po roku.
- czytelnik może zamówić nowość w swojej najbliższej bibliotece. Polska dysponuje jedną z większych sieci bibliotecznych w Europie (zobacz też tu).
Jak powstała idea jednolitej ceny książki?
Idea jednolitej ceny książki powstała w połowie XIX wieku w Danii i krajach niemieckojęzycznych, później implementowano ją w Francji, Hiszpanii, itp. Były to umowy branżowe. Pierwsza ustawa powstała w Wielkiej Brytanii w roku 1900. Obecnie ustawa obowiązuje w wielu krajach Europy i na świecie.
Czy stała cena książki jest zmową cenową?
Nie, gdyż wydawnictwa ostro konkurują między sobą. Wynika to z definicji zmowy cenowej jako porozumienia przedsiębiorstw dotyczącego poziomu cen i mającego na celu uniknięcia wzajemnej konkurencji.
Co się stanie ze sklepami internetowymi?
Konkurują głównie ceną, więc księgarnie internetowe będą musiały się dostosować do zmian, choć z drugiej strony część branży uważa, że ciężko będzie zmienić przyzwyczajenia ludzi co do miejsca kupowania książek, gdyż ludzie nie będą czuli potrzeby pójścia specjalnie do tradycyjnej księgarni, żeby kupić książkę, która jest im znana.
Czy nie jest tak, że JCK będzie nieskuteczna, gdyż jest niezgodna z polską mentalnością?
Ustawa ma właśnie na celu zmianę mentalności poprzez rozpowszechnianie kultury i wiedzy dzięki większej dostępności najbardziej demokratycznego i egalitarnego nośnika treści.